Ustawy w innych krajach

Europejska Agencja Praw Podstawowych szacuje, że 9 mln kobiet w Unii Europejskiej zo-stało zgwałconych po ukończeniu 15 roku życia. To szokująca liczba. Statystycznie 20% kobiet w Europie doświadczyło jakiejś formy przemocy seksualnej. Ponad 80% kobiet do-świadcza gwałtu ze strony osoby, którą wcześniej znało i której ufało. Tylko co dziesiąty gwałt odbywa się poza domem/mieszkaniem.

Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (zwana Konwencją Stambulską), ratyfikowana przez 33 kraje członkowskie członków Rady Europy oraz przez 23 kraje Unii Europejskiej, nakłada obowiązek na sygna-tariuszy, by opierać definicję gwałtu na braku zgody (artykuł 36). Ta zmiana zwiększa ochronę pokrzywdzonych przemocą seksualną i ułatwia skazywanie gwałcicieli. W Polsce jedynie kilka procent gwałcicieli jest skazywanych na kary bezwzględnego więzienia, jedy-nie dziesiąta część zgwałceń jest zgłaszana. Podobne statystyki dotyczyły Europy i tzw. kra-jów Zachodu.

Ruch #MeToo zmobilizował m.in kilka stanów USA i kolejne kraje europej-skie do sukcesywnego wprowadzania zmian w prawie karnym. W Europie każdy kontakt seksualny, który odbył się bez obustronnej zgody, definiuje się jako gwałt. Takie zmiany wprowadzono w Belgii, Niemczech, Islandii, Irlandii, Luksemburgu, Szwecji, Anglii, Walii, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Danii i na Cyprze. W wymienionych państwach podczas postępowania przygotowawczego i w sądzie oskarżony może być pytany, w jaki sposób nabył pewność, że druga osoba wyraziła zgodę na sex. Jest to niezbędne do zebrania dowodów, które mogą świadczyć o braku zgody, który jest kluczo-wym elementem definiującym gwałt w tych jurysdykcjach.

Europejski Instytut ds. Równości Płci (EIGE) w przygotowanym „Słowniku definicji gwałtu, zabójstwa kobiet i przemocy w bliskich związkach” proponuje, by w Unii Europejskiej obo-wiązywała ujednolicona definicja gwałtu dla wszystkich o brzmieniu: „Gwałt to seksualna penetracja, zarówno waginalna, analna lub oralna, przy użyciu przedmiotu lub części ciała, bez zgody, z zastosowaniem groźby bądź innych form przymusu lub wykorzystując bezrad-ność ofiary”.

W Polsce gwałt definiuje użycie przemocy, groźby lub podstępu. W Kodeksie Karnym w artykule 197 „Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i oby-czajności” zgwałcenie to „doprowadzenie innej osoby przemocą, groźbą bezprawną lub pod-stępem do obcowania płciowego” (art. 197 par. 1 ). Natomiast art. 197 par. 2 wskazuje, że zgwałcenie to także „doprowadzenie osoby pokrzywdzonej do innej czynności seksualnej”. Owo „obcowanie płciowe”, to stosunek heteroseksualny lub homoseksualny, stosunek oralny lub analny.

W propozycji poddanej Państwu do konsultacji uwzględniamy dodatkowo brak zgody ofiary. Problemem są bowiem sytuacje, w których sparaliżowana strachem ofiara nie miała możli-wości się bronić, częste są także sytuacje, gdy ofiary zostały odurzone. W takich przypad-kach uznaje się w tej chwili domniemanie zgody pokrzywdzonej osoby lub wskazuje się, że to było wykorzystanie seksualne bezradności, co już jest inną kwalifikacją. Jeśli nie zasto-sowano przemocy, przymusu, groźby, to gwałtu nie było. Osoba zgwałcona musi „stawiać czynny i nieprzerwany opór”, „manifestować swój brak zgody przez głośne protesty, prośbę lub krzyk”, a „opór ma być rzeczywisty, a nie pozorny”. Duński minister sprawiedliwości Nick Haekkerup powiedział: „Przechodzimy z systemu, w którym musiał istnieć przymus i przemoc, aby doszło do gwałtu, do systemu, w którym musi być zgoda”.

Zgoda musi być wyrażona ustnie lub „pośrednio” w zależności od sytuacji, a sprawca nie będzie mógł twierdzić, że w jakiś sposób domniemywał zgodę na seks. – ”Od teraz będzie jasne, że jeśli obie strony nie wyraziły zgody na seks, to jest to gwałt” – tłuma-czył Haekkerup. Chcemy, by taka zmiana stała się udziałem polskich obywatelek i obywate-li.

Udostępnij

Share on twitter
Share on facebook
Share on linkedin
Share on whatsapp
Share on email