„ Nie było gwałtu, bo nie krzyczała”, „ Nie zgwałcił jej bo się nie szarpała” – to argumenty, które obrażają ludzką inteligencję i uwłaczają godności. To także pretekst, by nie skazywać gwałcicieli i przerzucać winę na ofiary.
Nie tylko „ sprowokowała”, bo była tak, albo siak ubrana, czy znalazła się w nieodpowiednim miejscu, ale jeszcze nie broniła się we właściwy sposób. Dwukrotnie byłam ofiarą napaści seksualnej i za każdym razem moją reakcją był paraliż. Do gwałtu nie doszło ponieważ ktoś się pojawił i spłoszył sprawcę. Paraliż trwał jeszcze długo. Seks bez wyraźnej zgody to gwałt. Kropka.
Paulina Młynarska, pisarka, felietonistka, nauczycielka jogi.